W gry planszowe grałem odkąd pamiętam. Rodzicom zawdzęczam to, że miałem ich w pokoju chyba prawie tyle, co książek i prawdopodobnie miały dość istotny wpływ na ukształtowanie się mojej kreatywności, rywalizacji, komunikatywności (bo przecież trzeba było jakoś zorganizować ekipę i potem z nimi gadać podczas gry) i, ekhm, szukania słabych…